Kategoria ludzi, którzy nie odczuwają potrzeby utrzymania pozytywnego wizerunku należy do rzadkości. W licznych badaniach i eksperymentach przeprowadzonych na gruncie psychologii i statystyki dowiedziono, że osoby atrakcyjne fizycznie zdecydowanie lepiej radzą sobie w wielu sytuacjach życiowych. Jak to się dzieje, że cieszą się one większą sympatią, otrzymują wyższe wynagrodzenie i zdecydowanie częściej zajmują kierownicze stanowiska?
KRYTERIA PIĘKNA NA PRZESTRZENI LAT
Kategoria piękna towarzyszyła ludzkości od zawsze. Standardy wyznaczające idealny typ kobiecej sylwetki formowane były od wieków a ich granice zmieniały się w zależności od obowiązujących trendów i kontekstów kulturowych. Jak się okazuje, kreowany w kulturze zachodniej wzorzec piękna bazujący na szczupłej sylwetce nie jest modelem uniwersalnym ani pod względem historycznym, ani geograficznym. Wbrew pozorom to nadprogramowe kilogramy legły u podstaw pierwszych jego wyznaczników.
Obfitość kształtów niegdyś utożsamiana była z płodnością – a ta kolei stanowiła gwarancję przetrwania w niepewnych czasach. Zdecydowanie więcej uwagi duchowemu wymiarowi człowieczeństwa przywiązywano w średniowieczu. Kobiece ciało poddane było wówczas dyscyplinie a ograniczenie pokarmów zyskiwało wymiar niemalże sakralny. O jakimkolwiek wymiarze cielesnej atrakcyjności nie było wówczas mowy. Negatywne skojarzenia związane chociażby z kobiecym biustem ustąpiły dopiero w dobie renesansu. Lęk przed deformacją piersi, wynikającą z ich macierzyńskiej funkcji, ostatecznie stał się na tyle silny, że powszechną praktyką stało się przekazywanie nowonarodzonych dzieci mamkom. Powrót do obfitych kształtów wyraźnie dał o sobie znać w okresie baroku. Upadek stereotypu pięknej kobiety – jako bogatej i dobrze odżywionej – nastąpił jednak wraz z masową industrializacją. Od tamtej pory został ostatecznie wyparty przez ultra-szczupły wzorzec kobiecości.
Wyjątkiem w tym względzie pozostają odległe nam kręgi kulturowe. Skrajnie odmienne postrzeganie cielesnych atrybutów panuje choćby w krajach afrykańskich, gdzie prawdziwą miarą piękna jest… ilość posiadanej tkanki tłuszczowej. W Nigerii organizuje się nawet specjalne konkursy piękności, w których zaszczytny tytuł „najpiękniejszej” zarezerwowany jest dla najcięższej z kandydatek.
W POGONI ZA PIĘKNEM
Sprostanie wymogom kultury konsumpcyjnej nie jest ani proste, ani wolne od wad. Patologiczne przykłady jej oddziaływania, przejawiające się chociażby w rosnącej liczbie zaburzeń odżywiania, pokazują że dążenie do realizacji kanonu piękna powinno przebiegać pod kontrolą specjalistów. O tym, że dla wielu kobiet kwestie związane z poprawą wizerunku stają się niemałym problemem świadczą wyniki licznych badań. O ile samodzielne osiągnięcie wymarzonych proporcji ciała jest możliwe, o tyle wysiłki te zwykle nie dają gwarancji utrzymania efektów w dłuższej perspektywie czasowej. Nie wykluczają również wystąpienia negatywnych konsekwencji, które ostatecznie mogą przyczynić się do pogorszenia ogólnej kondycji zdrowotnej. Dlatego tak istotne jest, by u podstaw dążenia do poprawy atrakcyjności fizycznej leżała szczegółowa identyfikacja przyczyn konkretnej przypadłości. Należy zdawać sobie sprawę z tego, że ideał piękna lansowany przez prasę i telewizję jest bardzo wymagający a dynamiczny rozwój medycyny estetycznej ma za zadanie wspierać indywidualne dążenie do atrakcyjności a nie być narzędziem do realizacji zewnętrznych presji kulturowych.
Leave A Comment
You must be logged in to post a comment.